Praktyki, miszczu Malendowski i takie tam

Wysłany: Śro 14:52, 05 Mar 2008

w ostanim czasie przchodziłam na korytarzu i usłyszlam debate nad tym czy są po pierwszym roku praktyki czy nie.

ZASIęGNEłAM OPINII OSOBY KOMPETENTNEJ I JUZ W TEJ CHWILI MOGE POIWEDZIEC ZE PRAKTYK PO PIERWSZYM ROKU NIE BEDZIE. Smile

Wysłany: Śro 17:32, 05 Mar 2008

I dobrze. Bedzie wiecej czasu na uczenie sie do poprawek.

Wysłany: Śro 19:10, 05 Mar 2008

raczej słodkie, błogie lenistwo po zaliczonej sesji Wink

Wysłany: Śro 19:37, 05 Mar 2008

łosiu napisał:

raczej słodkie, błogie lenistwo po zaliczonej sesji Wink

Ja wiem, wiem... robie offtopic, ale od czego jest admin. Niech to usunie Mr. Green

Za pewnym serwisem:

Cytat:

(...)Egzamin jest loterią nie wiadomo od czego zależną, bo p.Profesor prac z pewnością nie czyta. Na 200 osób zdało 25, na poprawce podobne zasady i podobny wynik - kolejne 20 osób do przodu. Obok mnie siedział ktoś, kto przepisał co drugie zdanie ode mnie i zaliczył, ja nie. Byłam na rozmowie i usłyszałam to co wszyscy - czyli na okrągło.(...)

Cytat:

Egzamin złożony z najczęściej dwóch/trzech pytań ogólnych, na które odpowiedzieć tak jak Pan Profesor sobie życzy jest bardzo ciężko. W zasadzie to kwestia bardziej farta niż wiedzy.

Cytat:

brrrr.... na sam widok tego nazwiska przechodza mi drszcze ze strachu Smile

. Zaliczenie egzaminu MASAKRA ! Na szczescie to juz za mna Smile

Cytat:

ehh... nic dodac nic ujac.. strach sie bac...

Cytat:

ten człowiek na długo pozostanie w naszej pamięci...obawiam się, że jednak niewielu będzie go mile wspominać...łatwość zaliczenia?? błagam tego nie ma końca!!dotyczy to również międzynarodowych stosunków politycznych... Sad

Cytat:

Jeden z tych ludzi, których nie chce się spotykać po raz drugi.

Ja na wakacje chyba na wyspy brytyjskie...

Wysłany: Śro 19:56, 05 Mar 2008

yarek napisał:

Ja wiem, wiem... robie offtopic, ale od czego jest admin. Niech to usunie

Admin właśnie się przekwalifikowuje na nosiciela cegieł Smile

Nie no generalnie 20 z 200 to 10% czyli u nas zaliczy 12 osób , to tak na pocieszenie. Poza tym ku... co nam dają te studia jak i tak wszystko zależy od farta .

Wysłany: Śro 22:56, 05 Mar 2008

Shit jak by była zaje**** gdyby był juz lipiec a sesja była by zaliczona...fuck a tu jeszcze 4 miechy i hardcore sesja Surprised

Wysłany: Czw 20:47, 06 Mar 2008

sesja ? spoko loco nie takie rzeczy sie robiło Mr. Green

Wysłany: Pon 12:24, 10 Mar 2008

Takich jeszcze nie...

Wysłany: Pon 13:37, 10 Mar 2008

@up
indeed... :hamster_smoke:

Wysłany: Pon 15:43, 10 Mar 2008

Rooooooooooman co Ty z ministerstwa jesteś, że stype robisz ? Krzeslem go!

Wysłany: Wto 14:35, 11 Mar 2008

Z ministerstwa to jeszcze do niedawna, podobnie jak z wiejskiej. A stypa to jeden z najpaskudniejszych obyczajów jakie znam (konkretnie starosłowiański, przedchrześcijański), no bo jak można się zwalać komuś do domu po pogrzebie i obżerać rodzinę zmarłego. Może kiedyś jak się na pogrzeb 3 tygodnie przez lasy brnęło to był człowiek głodny i to miało jakiś sens wyższy, ale teraz. Wredny obyczaj. Jeszcze niektórzy imprezkę robią. ZERO SZACUNKU DLA ZMARŁYCH!

Wysłany: Wto 14:59, 11 Mar 2008

A nieprawda nieprawda, stypa właśnie jest fajna bo pogańska, lepiej chyba wypić za zmarłego niż płakać, ja osobiście planuję zrobić swoja stypę jeszcze za życia, ale to tak za parę lat bo to już jest pewne igranie z losem Smile

Ale generalnie wolałbym żeby ktoś wypił za moje zdrowie ( na tym czy innym świecie) niż żeby przeze mnie płakał...

Niniejszym zmieniam kwalifikację i nazwę tematu z tematu o praktykach, na temat ogólny , bo offtop poszedł ( skrótem Asterizzkmie... skrótem!!!) prosto i w lewo. 'Aight.

Wysłany: Wto 21:33, 11 Mar 2008

reasumując - rozpoczyna się życie, ludzie się bawią, życie się kończy ludzie się ...... bawią ale może w troche inny sposób