Powtórka z prawa

1. Czereśniak pożyczył od Maliniaka, to Czereśniak musi oddać.
2. Mąż jest bardziej poszkodowany, bo żona męża ma matkę. Nie każdy mąż ma tak dobrze że jego żona jest sierotą.
3. Kiedyś przyjechał do mnie przyjaciel i pilismy, a wcześniej jego żona prosiła mnie o pomoc w prowadzeniu rozwodu, więc musieliśmy pić długo zanim uświadomiłem mu, że nie ma już o co walczyc....
4. Jak Czereśniak miał sprawę w sądzie i sąd orzekł grzywnę, na którą Czereśniak niezbyt się ucieszył, to Czereśniak spalił sąd. Szkody wyznaczono na 100 tys zł, ale budynek sądu był ubezpieczony, to dostał to 100 tysiecy. Ale Czereśniak miał pecha, bo Czereśniak ma tesciową. Teściowa nie lubi Czereśniaka, więc wydała go policji, że to on podpalił sąd, no więc 100 tys Czereśniak musiał oddać towarzystwu ubezpieczeniowemu, no i się wyrównało. A co Czereśniak zrobił teściowej to nie będę wnikał.
5. Jeśli Czereśniak popełnił przestępstwo, to w świetle prawa nie musi sam na siebie donosić, lecz w świetle norm moralnych byłoby to mile widziane.
6. No i z kolegami wysłaliśmy tą młodą dziewczynę, żeby przedstawiła zarzuty aresztowanemu. A uwierzcie mi, zajęcie to nie jest zbyt przyjemne zwłaszcza zważając na reakcję aresztowanego. No i tu był bląd strażników, bo zostawili z tym aresztowanym samą tą młodą dziewczynę. Nawet zdolną... No i jak ona mu przedstawiła te zarzuty, to on niezwłocznie ją zaatakował. No to na pewno nie było zbyt przyjemne i na pewno było niebezpieczne... Później to oni już go nauczyli, że tak się nie robi i że to było niegrzeczne z jego strony.
7. No wiecie... Sąsiad sobie chodzi po mieszkaniu, podlewa kwiatki, popatrzy poszpera podczas nieobecności właściciela. Wszystko byłoby prawie normalne, no ale właściciel ma hurtownie i przyjeżdza klient i mówi do sąsiada: Panie no, potrzebuję ten towar. Biorę wszystko co jest w hurtowni, masz panie 200 tys, ja bierę wszystko. Maliniak drapiąc się w glowę mówi: Panie no nie bardzo, to nie moje nie? Ale klient jest uparty, można rzec bardzo uparty. Panie masz 200 tys, skapnie Ci nawet trochę, robimy interes, właściciel się ucieszy. Maliniak ulega... Po tygodniu wraca Czereśniak - właściciel hurtowni. Malniak wręcza mu 180 tys, bo uźbnął trochę dla siebie, mówi: Zrobiłem za pana super interes, ale że Malniak w handlu nie robi, na pieniądzach się nie zna, to Czereśniak, że się zna boleśnie uświadamia go, że pieniądze są fałszywe. Na co Maliniak, że jest już po jednym zawale dostaje zawał drugi, ale ku jego nieszczęściu przeżywa i towar Czereśniakowi musi odkupić.
8. Z okna Maliniaka wydobywa się dym. Można bez żadnych problemów domniemywać, że Czereśniak usnął, a garnek na kuchni pozostawiony spowodował pożar. Ale Maliniak jest na tyle bystry, że domyślił się, że tam są ćwiczenia straży pożarnej. Otóż nie... Nie domyślił się i zadzwonił po straż pożarną.
9. Przyjmuje się, że ojcem dziecka jest mąż matki... Chyba, że kobieta jest ewidentnie wiarołomna.
10. Jeżeli nie wiemy, czy dany osobnik robi coś w dobrej, czy złej wierze, musimy domniemywać, że robi to w dobrej wierze.
11. Normy naczelne wskazują drogę niczym światło latarni morskiej wyznacza cel prostym strumieniem światła zbłąkanym statkom. Z cyklu poezji Norberta G.
12. O osobach z ograniczoną zdolnością prawną:
No np. jeżeli zaawansowany alkoholik zdoła dojść do kiosku i zdoła kupić gazetę, no to przecież pani w kiosku Ruchu nie powie: Pan jest w zaawansownym stopniu alkoholizmu, a z takich i takich zasad prawnych wynika, że Pan ma ograniczoną zdolność prawną i ja tej gazety panu sprzedać nie mogę.
13. Dzieci też mogą kupić np. słodycze w warzywniaku albo lody, ale nie może się to łączyć z wyzyskiem. Np. pani w warzywniaku sprzedaje dziecku dwa lody za 100 zł.... No tak nie może być...
14. Jeżeli ktoś zostaje uznany za zmarłego, a jego żona ponownie wyszła za mąż, bo kobiety już takie są, a on, to znaczy ten mąż powiedzmy tak... "znalazł się" po latach, no to przecież ona zostaje w nowym związku małżeńskim. Albo np. jeżeli śmierć danej osoby jest pewna, ale ciało spłoneło albo zjadły to ciało rekiny no to sąd wydaje oświadczenie stwierdzenia zgonu.

Podziękujcie też Rafałowi za dobrą pamięć i spisanie części ;|

Miszczostfo świata :hamster_XD:

" Normy naczelne wskazują drogę niczym światło latarni morskiej wyznacza cel prostym strumieniem światła zbłąkanym statkom. Z cyklu poezji Norberta G. " to drugie zdanie jest poprostu boskie :hamster_evillaugh:

<lol>

Dobre chlopaki

Jak ty to wszystko zapamiętałeś Shocked

?? No, ale powtórka jest genialna Very Happy

A pamiętacie rysunek do podpalonego sądu. Gill niczym.... Picasso

:hamster_evillaugh:

mi się podoba taka powtórka:) nie ma co wykłady dr Gilla były najlepsze:) szkoda,że na egzaminie trzeba pisać regułki;/ poowoodzenia wszystkim we wtorek no i w piątek też of kors:)

Ufff.. a już myślałam, że jego teksty nie zostały nigdzie spisane.

Uff Smile

)))

`zaje fajne ale podziwiam pamiec tego kto tyle az zapamietal chyba ze byly to jego notatki z wykladow hehe ....... bardzo szegulowe notatki Smile