Sesja I rok stacjonarne I semestr :D

Hej! Witam wszystkich. Jestem z I roku i mam kilka pytanek do ludzi z 2 roku. Powiedzcie mi jak ogólnie wyglądają egzaminy u poszczególnych ludzi na co zwracają uwagę, jak sie ubrać, czy mozna "ściągać", ile sie udzyliscie na egzaminy itp. Chodzi mi o egzaminy z Wstep do nauki o polityce u Lissewskiego, Wstep do prawa u Barańskiej, ekonomia z jagielskim i historia z Robakowskim. Smile

A i jeszcze jedno jak wygląda 2 semestr ile jest zajęc, slyszalem że niejaki profesor Malendowski to niezłe ziółko Razz

Pozdrawiam wszystkich! Bardzo fajne macie forum Very Happy

Egzamin ze wstępu do nauki o polityce jest najgorszy, ale jeśli czytałeś te wszystkie kserówki i coś tam pamiętasz to powinno być spoko, 15 minutowa pierwsza część egzaminu nie jest taka tragiczna jak się wydaje. Wstęp do nauki o państwie i prawie i ekonomie mieliśmy z innymi wykładowcami, więc tu Ci nikt nie powie. A na historii z Robakowskim trzeba wyraźnie pisać i dużo no i w miarę na temat hehe.
No drugi semestr to w ogóle inna bajka ;| ale po co się martwić na zapas. hehe

Remik, w drugim semestrze do Wallasa na egzamin ubierz krawat Smile

inaczej nie wejdziesz Razz

Bloody Mary napisał:

Remik, w drugim semestrze do Wallasa na egzamin ubierz krawat Smile

inaczej nie wejdziesz Razz

Ja byłem w jeansach i koszuli i jakoś zdałem

Yarek, Ty nawet jakbyś przyszedł na egzamin w kostiumie strażaka, byś zdał

Nie prowokuj...

na I roku pierwszy semestr w porównaniu do drugiego to bułka z masłem Very Happy

najwięcej poprawek było u dr Lissewskiego, mnie osobiście udało się zdać za pierwszym podejściem a uczyłam się na to stosunkowo niewiele Wink

i prawda jest taka, że jak się słuchało na ćwiczeniach to było o wiele łatwiej.
no a u Dziadka Robaka dało się ściagać, przynajmniej ja i moi sąsiedzi tak robiliśmy:)
ale głowa do góry, bo na II semestrze egzaminy u dr Klejdysz i dr Malendowskiego to jest dopiero coś Smile

życzę powodzenia

Zapewne nie możecie spać po nocach przez egzamin z polityki... Nie dziwie się, u nas było tak samo. Ten egzamin nie jest taki zły... Trochę się pouczycie i zdacie. Ja osobiście pisałam poprawkę, która okazała się łatwiejsza od samego egzaminu. Nie było 15 minutowego testu tylko same zagadnienia. Pan dr przymknął nawet oko i pozwolił nam ściągać Smile

A u dziadka Robaka... Wszyscy ściągali i chyba tylko 3 osoby nie zdały, poprawka była ustna... Chyba... Drugi semestr będzie dla Was prawdziwym koszmarem. Dr Klejdysz i dr Malendowski się o to postarają Smile

I zupełnie nie wiem czemu, ale nikt Wam jeszcze nie powiedział o dr Ebbigu:) I dopiero na drugim semestrze zobaczycie, że dr Lissewski był takim dobrym wujkiem:D

exam z polityki był spoko (przynajmniej dla mnie Very Happy

) poza tym co tu dużo mówić o dr "wiem wszystko lepiej od was Ebbigu" ? Very Happy

poryje im banie, że się nie uczą i będzie robił wejściówki i na tym sie sprawa skończy Very Happy

Co wy gadacie, Ebbig jest wporzo ;|

Ebbig jest spoko, poprostu on bardzo wierzy, że uda mu się Was namówić żeby cokolwiek Wam się chciało robić... Klejdysz to prosta sprawa - jak Wam się nie chce no to mogą być problemy ;| no a co do Malendowskiego to ... kierujcie się spisem treści ... ;|

Nic mi się nie chce ;|

Ja osobiście Ebbiga nie lubię... I już. O.

No coś Ty...
Doktor E. jest spoko :hamster_love:

No jakoś tak nie wiem... Ale zaliczenie było spoko... Jeżeli ktoś był w pierwszej grupie:)